JUNIORZY?????

Ale gdzie odnalazłeś sprawy związane z obrazaniem sie na trenera, a tym bardziej na drużynę. To własnie m.in. jest plotką. A to, że ów trener nie lubi mnie tylko dlatego, że chciałbym sobie pograć w tym roku, a nie siedzieć na ławie w 3 lidze to zupełnie inna kwestia. A co do tych odpowiedzialności i zobowiązań: po 1. sam odszedłeś ze swoje klubu Podlas, nie będe wnikał w detale przyczyny. Po 2. tak jak już wspomniałem wyżej, nie widze sensu w siedzeniu na ławce, nawet w tej 3 lidze. Naprawde dużo więcej da mi gra w juniorach, gdzie jednak mam szanse w jakiś sposób się wykazac. Mysle, że na moim miejscu wiele osób zrobiłaby to samo.

Dlaczego odrazu zakładać ze bedziesz siedział na ławce?? Jeśli jesteś dobry i potrafisz to wykazac na parkiecie to dlaczego miałbys siedziec na ławce. Jeśli masz takie podejscie do tego to daj sobie siana odrazu.

Coś w tym jest ...

Przyczyny odejścia Podłego były zupełnie inne, z tego co widze papierze jesteś najmniej zorientowany a do powiedzenia masz wiele ... za wiele

No wiesz Wojtas, o miejsce musiałbym rywalizować z Marcinem, a z tego co widze, to jest w dobrej formie, tak więc byłoby ciężko coś pograć.

bo jestem blizej niz ci sie wydaje

Ale cfuniok !!! teraz musze pozmieniać posty żeby sobie nikt źle o Szyszce (to ten co rzucił 29pkt Unii Tarnów) nie pomyślał !

Dejan jak masz grozić groź mnie a nie mojej dziewczynie :
po drugie: ja nie odszedłem z NOWIN tylko odszedłem z MKK MDK, a to jest różnica Smile

niestety w MDKu nie miałem gdzie grać, a do Nowin byłęm jedynie wypożyczonym graczem Smile

W Nowinach jako WYPOŻYCZONY gracz mogłęm jedynie pomażyć o grze w III lidze, a teraz na tym samy6m pułapie gram swoje minuty i jestem z tego bardzo zadowolony. W tym sezonie moja gra wyglądałabny tak samo jak montego czyli 3 minuty w jednym meczu z 9 rozegranych !! Tak więc zapamiętaj, ja odszedłem z MDKu, a tam niestety nie miałem jak grać. JEśli zdradziłęm kogo kolwiek to tylko Macieja Kolomskiego, Pisaka i Montego.
Jacuś...widzisz ja w ploty nie wierzę w przeciwieństwie do niektórych...bo słyszałem setki wersji zdań jakich opowiadałeś na UMKS...Przemo powiedział komuśnieodpowiedzialnemu co myśli i teraz wszyscy go mają w D*** a niestety do Nowin nie przejdzie.
Moje przejście jest zupełnie inną sprawą niż jacka i dejana.Dejan już dwukrotnie zmienił klub z powodów "widzimisie" a JAcek chciałby teraz odejść mimo że ma warunki do grania: Ja niestety nie mam warunków w moim macierzystym klubie- chyba że byłbym II trenerem KAdetów MDKu.

Sprawa Nowin jest zupełnie inna, to że nie istniałęm w oczach trenera to juz nie moja wina, rok bez gry dał mi do myślenia, a to że w UMKSie wszyscy się zaprzyjaźniliśmy i tworzymy zgrany zespół więc co mi szkodziło odejść z MDKu do UMKSu ?
mimo iż może nie jestem podstawowym zawodnikiem bo na mojej pozycji jest naprawde świetny zawodnik, to przynajmniej sieszkole i gram na dobrym poziomie czego nie zapewniał mi MDK.

powtarzałem to pare razy...ale tak to właśnie wygląda. A po za tym mnie w Nowinach nadal wszyscy lubią i często sięz zawodnikami spotykam i jeżdże na ich mecze do Nowin więc tak łątwo o zespole nie zapominam

dobra chlopaki!zauwazylem ze wszyscy tutaj wypowiadajacy sie graja nadal w UMKS, w Nowinach, badz chca grac ale nie moga:/wiec odpowiedzcie mi wszyscy na jedno pytanie-czego oczekujecie po graniu w kosza?

to jest jak nalog czlowieku

gram od 2 podstawowki i kawalek czasu temu mialem praktycznie rok przerwy z roznych powodow Very Happy

ale okazalo sie ze nie moge zyc bez koszykowki wiec postanowilem nadal trenowac i przeniesc sie do nowin gdzie przynajmniej bym gral.wyszlo mi to na dobre gdyz wczesniej do gry zniechecal mnie pewien trener....(w)

matrix - kolejny z wybitnych Smile

najlepiej to siedzieć na dupie i żyć marzeniami !!
nie zauwazyłeś że coraz więcej kieleckich graczy się wybija ?!
a tak na marginesie to nie wszyscy grają po to żeby w przyszłości zostać zawodowcami tylko z przyzwyczajenia i miłości do tego sportu !!

ale oczywiście najlepiej to siedzieć i narzekać że bez Sołowowa nie ma koszykówki w CK.

A ja zacząłem rok temu i mnie rozpier... jak sobie ine pogram conajmniej 3 razy w tygodniu. Nie trzeba umiec grac ani grac w klubie żeby ten sport sprawiał przyjemność ... dlatego jest taki rewelacyjny Very Happy

po za tym ten sport jest rewelacyjnie rozwojowy: koszykarz chcąc - niechcąc UMIE GRAĆ W SIATKÓWKĘ i poniekąd w PIŁKĘ NOŻNĄ czego nie mozna stwierdzić w odwrotnej sytuacji. I LOVE THIS GAME tyle w tym temacie

Pewnie dlatego że to najbardziej ogólnorozwojowy sport zespołowy (Szycha, ładny rym ? nagramy coś razem ??? Very Happy

)

p.s. Szycha to ten co rzucił Unii Tarnów 29 pkt.

baton wiesz czemu ja lubie?
bo ma ice tea

W sumie jest tu logika ... przestań "to robić" przed zasiadaniem przy kompie Very Happy